sobota, 9 listopada 2013

Było warto...

Lubię to uczucie - zmęczenia, ale równocześnie zadowolenia z dobrze wykonanej pracy. Teraz, gdy emocje po naszym wspólnym przedsięwzięciu powoli opadają, pozwolę sobie podzielić kilkoma refleksjami.
Takie dni, jak wczorajszy, należą bez dwóch zdań do wyjątkowych. I to co najmniej z kilku powodów. Przede wszystkim krzepią - widok na scenie pięćdziesięciu młodych osób, które w pełni zmobilizowane i z sercem działają na wspólny sukces - bezcenny. Kto powiedział, że współczesna młodzież jest zła, ten chyba nigdy nie widział was. Mnie osobiście bardzo imponujecie i co tu dużo mówić - jesteście wielcy. Każdy dołożył swoją cegiełkę - aktorzy - ruchem, gestem, mimiką, słowem, wokaliści - pięknym śpiewem, zaplecze techniczne - skupieniem, precyzją. I choć to wszystko było okupione sporym wysiłkiem, uważam, że warto było podjąć trud. Cieszyła przecież pełna sala gości, ludzi nam życzliwych, którym udało się dostarczyć pozytywnych wzruszeń. Byli wasi rodzice, byli absolwenci, byli ludzie, którzy darzą naszą szkołę dużą sympatią. Dla takiej widowni warto i trzeba się starać! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mogli wspólnie przeżywać podobne emocje jak dziś. Dziękuję wam! :-)

Kilka zdjęć z porannej części. Jak tylko dostanę wieczorne, również zamieszczę.  


















1 komentarz:

  1. Pogratuluję jeszcze raz, bo się należy. Gratuluję! Jestem pod wrażeniem tego zaangażowania, wcielenia się w rolę i przelaniu tak wielkich emocji na widzów. Myślę, że nikt z siedzących na widowni nie żałuję ani jednej minuty, a natomiast ci co nie przybyli mają czego żałować :) Szacunek wielki zarówno dla organizatorów jak i aktorów!!!

    OdpowiedzUsuń