Recytacje - lubię to!

Oj, jak dobrze, że są jeszcze tacy uczniowie, którzy nie zawahają się jechać ponad 100 km w jedną stronę, by stanąć oko w oko z komisją, opanować tremę i wyrecytować najlepiej jak potrafią przygotowany wcześniej tekst. I nie o wygraną tutaj chodzi (choć gdy ta się pojawia, robi się jeszcze milej), ale o wyjątkowe spotkanie człowieka z człowiekiem i literaturą. Takie spotkania doładowują nauczycielskie baterie, które zwłaszcza pod koniec roku szkolnego są już na wyczerpaniu. Julka i Czarek - co tu dużo mówić - spisali się na medal. Najpierw przez dwa miesiące intensywnie szlifowali swoje teksty, a później pozostało już im zebrać owoce swojej pracy - drugie miejsce i wyróżnienie. Współpraca z nimi to czysta przyjemność! :-)

Mały teścik polonistyczny?

Całkiem niezły test językowy. Warto sprawdzić swoje umiejętności:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/ludzieistyle/quizjezykowy

Błędy